Kto ma statki…

… ten ma wydatki(!). Stare to i znane – armatorom przede wszystkim – porzekadło,  z całą (brutalną) treścią dotarło do mojej świadomości, kiedy zdecydowałem się na generalny remont jachtu. Wiosną, u progu ubiegłego sezonu nawigacyjnego stało się jasne, że jesienią trzeba będzie bezwzględnie wypiaskować kadłub i dokonać pewnych przeróbek, jak i wymienić część poszycia. Pomiary grubości blach Read more about Kto ma statki…[…]

Halsowka na Limfjordzie

Wychodzimy popołudniem z Trzebieży – pierwsza poważniejsza próba silnika. W mordę wind, więc chlapie po pokładzie. Za ostatnią boją trzebieskiego toru stawiamy bezana i foka – od razu sucho bo „Nitron” pochyla się wdzięcznie i łagodnie rozcina fale. Stawiamy grota i odstawiamy silnik. Na nowych żaglach zauważalnie zmniejszył się martwy kąt – na żadnej „jotce” Read more about Halsowka na Limfjordzie[…]

Powrot z Amsterdamu – 2001

Do Amsterdamu dojechaliśmy wynajętym busem z firmy Finansglob. Busik z roku 2001 Fiat Ducato 2,8TDI. Niezly power mial pod maska . Siedem osób załogi i kierowca, auto załadowane do granic możliwości. Jacht zastajemy zacumowany w kanale portowym obok mariny Sixhavn. Schodząca załoga kończy klar. Powoli przejmujemy nawigacyjną, kambuz, bosmankę – po prostu cały jacht. Okazuje Read more about Powrot z Amsterdamu – 2001[…]