2017-03-11

HISTORIA

Stępkę pod jacht położono wiosną 1975 roku, w ówczesnych Zakładach Tworzyw Sztucznych „Nitron – Erg”, w Krupskim Młynie. Ściślej – jacht zbudowano na łożu, stępką do góry – na tym samym, na którym wcześniej zbudowano w Gliwicach s/y „Politechnika Śląska”, przemianowany później na „ASTERIAS”. Nb „Asterias” popłynął w rejs dookoła świata na nitronowskich żaglach, których Mu użyczyliśmy oraz z naszymi tablicami HD…

Dwa lata wcześniej (11.05.1973r) w tychże Zakładach założyliśmy – z inicjatywy Kol. Zdzisława Krajnika- YC „HALS”, który był armatorem jachtu. Oczywistym jest również fakt, iż to Zdzich właśnie był inicjatorem jego budowy i Spiritus Movens naszych żeglarskich poczynań…

Chrzest Jachtu miał miejsce w Gdańsku – Górkach Zachodnich, dnia 25.05.1985, z całą pompą i ceremoniałem jak na szanującego się Armatora przystało. Pierwszy rejs w czerwcu – wzdłuż polskiego wybrzeża – poprowadził, oczywiście Zdzich, a przedtem ś.p. Ojciec Józef Ptak (OMI) poświęcił jednostkę – a tym samym NASZĄ PRACĘ (nas – żeglarzy i budowniczych – rzemieślników zatrudnionych w Krupsko-Młyńskiej „Stoczni”). Następne rejsy to dalsze sprawdzanie jachtu pod kątem przygotowania go do WYPRAWY…

W latach 1986 (09) – 1988 (11) – koncepcja wyprawy autorstwa kpt Andrzeja Kani (gratulacje i wielka podzięka!) – jacht pożeglował dookoła świata przez Kanał Panamski, Australię, Płd. Afrykę. Wyprawę podzielono na cztery etapy z wymianą załóg w Hawanie(2x) i Sydney; w wyprawie udział wzięło 29 osób. Potem były rejsy po Bałtyku (m. In. do Kemi w Zat. Botnickiej). W 1991 roku, kadłub jachtu zostaje wypiaskowany (usunięto powłokę Al.) i położono na nowo teakowe klepki na pokładzie, wstawiono nowy silnik (Volvo-Penta); wymieniono instalację elektryczną na nową, zmieniając napięcie na 12V ( poprzednio 24V) i zamontowano nową windę – tym razem elektryczną.

W roku 1992 „NITRON” wziął udział w Grand Regatta Columbus’92, pod kpt. „Bibkiem” – Bogumiłem Pierożkiem, dwukrotnie przepływając Atlantyk.

Rok 1993 – to kolejny udział „Nitronu” w Op. Sail na M. Płn. (Bibek), a w 1994 jacht (także pod Bibkiem) popłynął do Islandii, odwiedzając m.in. Wyspy Owcze. Za rejsy te jacht wraz z kapitanami i załogami, wyróżniono nagrodami i wyróżnieniami REJS ROKU.

W roku 1995 jacht żegluje krótko po Bałtyku, aby następne dwa lata przestać na saniach w Trzebieży. Zdjęliśmy teakowy pokład, który źle położony przeciekał a w 1998 r. ponownie piaskowano kadłub, wymieniając nadburcie na nierdzewne oraz montując markowe (Lewmar) – skajlajty.

Po remoncie, wyczarterowany jacht popłynął na Atlantyk, zawijając m. In. do Casablanki aby wrócić w październiku do portu w Trzebieży. To właśnie pieniądze pochodzące z czarteru jachtu (plus pożyczka prywatna) umożliwiły remont jednostki i zapobiegły stopniowej degradacji jachtu, gdyż Właściciel jachtu nie zechciał już łożyć na jego eksploatację i remonty. Klub – jako armator rzeczywisty wywiązywał się z obowiązku dbałości o stan techniczny jachtu do samego końca, jego posiadania.

Rok 1999 to czas oczekiwania na decyzję Zarządu Zakładu (właściciela Jachtu) w sprawie nieodpłatnego przekazania jachtu Klubowi. Na początku roku 2000 zapada decyzja w sprawie… sprzedaży jachtu(!) Ogłoszono przetarg, który wygrywa utworzona przez czterech członków Klubu maszoperia, zasilona jedną osobą z zewnątrz.

W dniu 14 marca 2000 r. maszoperia „MOANA” na podstawie stosownej umowy zostaje właścicielem jachtu. W dniu 1 czerwca, postanowieniem Izby Morskiej przy Sądzie Okręgowym w Gdańsku z siedzibą w Gdyni, w rejestrze okrętowym wpisano jako współwłaścicieli i armatorów: pięć osób, które nabyły jacht na podstawie umowy kupna-sprzedaży, z udziałami stosownie do wniesionych kwot.

W latach 2000 – 2008 „Nitron” intensywnie żegluje, wzbogacając się o nowe ożaglowanie, i wyposażenie nawigacyjne. Ze znaczniejszych rejsów należy wymienić: powtórne zawinięcie na Wyspy Owcze; powtórne zawinięcie do Casablanki;  opłynięcie Skandynawii z przejściem Kanału Białomorskiego.

Wiosną 2009 r maszoperia rozstaje się z jej zbyt„ambitnym” i – z przykrością to stwierdzamy – nieuczciwym członkiem… Sprawa wykluczenia Go z naszej mikrospołeczności znajdzie swój epilog w Sądzie… Tymczasem jacht rozpoczyna kolejny sezon rejsem na Wyspy Owcze i dalej…

Wskutek dywersyjnych działań tegoż właśnie współwłaściciela, jacht zostaje objęty sądowym zakazem pływania (kradzież silnika celem uniemożliwienia żeglowania nie przyniosła pożądanego skutku dla złodzieja i dywersanta) od września 2009 do 28 sierpnia 2012 r. Mimo to, jacht zdołał jeszcze  odbyć w 2010 r. cztery rejsy , robiąc rundę z Trzebieży poprzez Sztokholm, Goeteborg (kanałami Gotha), Skagen – aby z powrotem zacumować przy trzebieskiej kei.

Sezony nawigacyjne 2011 i 2012 „Nitron” spędza na swoim wózku pod plandeką, będąc ciągle gotowym do zwodowania i oczekując na zwolnienie z „aresztu” przez sąd, który przez trzy lata nie potrafił poradzić sobie z tym problemem… 28 sierpnia 2012 r sąd apelacyjny przyznał wreszcie, że przetrzymywanie jachtu w „areszcie” było nieuzasadnione(!). Jednak za późno jest na uzasadnione ekonomicznie w tym sezonie wodowanie  łódki.

Dnia 24 stycznia 2013 r. z Certyfikatu Okrętowego Stałego zniknęło nazwisko, które nigdy nie powinno było tam się pojawić

Od sezonu nawigacyjnego 2013, łódka  bez przeszkód żegluje z przeróżnymi załogami po wodach Bałtyku i M. Płn czekając na załogę (załogi), która skłonna będzie skierować ją na szersze wody…

Z dniem 13.11.2015 r. Maszoperia „Moana” formalnie przestała istnieć (de facto nastąpiło to wcześniej…). Tego dnia moi Koledzy, na mocy stosownej umowy wyzbyli się swoich udziałów we współwłasności, jaką stanowił s/y„Nitron”. Od tej pory jestem jedynym właścicielem jednostki i sam o wszystkim decyduję. Szkoda, że jednej osobie udało się zniechęcić  pozostałych do zajmowania się tą zasłużoną dla polskiego żeglarstwa łódką… Tym nie mniej moi Koledzy – dotychczasowi maszopi – zawsze są mile i z radością widziani na pokładzie a… nawet liczę na to, iż popłyniemy jeszcze razem poza horyzont.